Byłem jak murzyn z Togo, bo bili mnie srogo…
Bez kategorii / 2 grudnia 2020

Był piątek 8 marca 1968 r. i tradycyjnie przygotowywałem się do weekendowych atrakcji, jak m.in. degustacja z kolegami wina marki „Wino”. Cotygodniowe libacje odbywały się na zwalonych balach drzew w Parku Łazienkowskim, od strony ulicy Podchorążych. (świetny felieton)